Maria w dwóch osobach
Podczas pierwszego spotkania, przedstawiając się, Maria podała mi fizycznie obecną jedną dłoń. Tymczasem w uścisku tej dłoni były ukryte silne i giętkie zarazem palce jej syna. Poczułam to od razu na długo przed chwilą, gdy po raz pierwszy położyłgłowę na moim ramieniu i bawił się wyginając moje palce w łuki i mostki. Tak. Chociaż Michała osobiście spotkałam znacznie...